Archiwum listopad 2005


lis 18 2005 Diagnoza
Komentarze: 5

    Życie jest jakie jest.. Nie wybieramy go sobie z pewnością, zdarza się,że jest ponure i cięzkie.. W sumie aż tak wątkbardzo narzekać nie mogę, mój niezbadany umysł podsuwa mi czasami dziwne wątkie.. niebezpieczne i takie głupie. Czasami sie poiddaję i mam to co mam. Jestem w stanie obojętnym. Neutralnie nastawiona do świata. Nie dół, nie góra tylko prosta..

 Od dzisiaj chodzę do psychologa. Mam osobistego psychologa. Mój psycholog to ja. Wystawiłam dzisiaj djagnozę "lekka nadpobudliwość ruchowa". Pacjentka szybko się wkurza, rzuca komórka o podłogę, nie może wysiedzieć bez nadmiernych ruchów wykonywanych rękami, czasami krzyczy i wyrzywa się na sobie(...) krótko mówiąc zamknać na miesiąc w ciemnym pokoju, odizolować od świata-są szanse że powróci do normalnego funkcjonowania. Na tą chwilę prosimy nie denerwować, nie drażnić i najlepiej nie zbliżac się do pokrzywdzonej (nieprzewidziana reakcja).

 recepta- silne leki uspakajające i nasenne

tak wygląda moje obecne zycie.. coś dziwnego się ze mną dzieje...
inesss : :
lis 15 2005 Koncert
Komentarze: 2

 W piatek małe odstepstwo od codziennej rutyny.. Od siedzenia w domu, myślenia, uczenia się i nudzenia. Otóż wyskoczyłyśmy z Madelle i z paroma osóbkami na koncert Apple Pie. Świetna atmosfera, humorek dopisywał, muzyka echn (przynajmniej była) no i metale:) Nie mogło się obyc bez małego wypadku.. No bo jak by to było gdyby wszystko poszło po mojej myśli.. Jakaś dziewczyna oblała mnie piwem no i mały problem co będzie w domu?? Naszczęście nic nikt nie podejrzewał chociaz podstawy maja niezłe szybko w kime poszłam..

Otwieram kult glanów:)

Uwielbiam uczucie jeżdzenia po innych wzrokiem.. Patrzy się na mnie z niesmakiem jakaś barbie w różowym sweterku i tak pięknie ponizyć ją wzrokiem och kocham to:)

inesss : :
lis 08 2005 psst... nie ma nic
Komentarze: 2

Poległy moje marzenia co do Falkonu:( Wszystko było takię piękne.. wszytsko zapowiadało się tak cudownie. Program idealny, wszystkie zajebiste  prelekcje, fantasy, Mtg, Rpg, zabawa, zabawa, zabawa... Czekałam na ten konwent od Wizkonu czyli calutkie 3 miesiące.. żyłam tym .. a teraz co?? Tylko płacz, żal... Nie warto marzyć. Nawet nie wiem dlkaczego tak bardzo mi na tym zależy.. nie chodzi tylko o program chodzi o ludzi o ten klimat ech:/ wszytsko przepadło.. mrok nastaje z powrotem.. chociaż lubię mrok. Dziwne uczucie leżąc sama w ciemnym pokoju czułam się dobrze.. Juz nie smęcę.. ulatniam się wtapiam w szarą rzeczywistość.. powracam do kłótni z moimi myślami... zamykam się. Moze to się wydawać głupie, ale jeśli czeka się na coś tyle czasu jest się pewnym wszytskiego, wszyscy robią ci nadzieję i nagle pst wszystko pryska, to wydaje się jescze ważniejsze niz kiedykolwiek było. Pozostaje mi tylko po konwencie oglądać zdjęcia z Falkonu 2005 ...i miec nadzieję że w przyszłym roku pojade..

 

Mam ochotę stracić świadomość na chwilę.. rozlużnić się, nie myśleć o tym, łzy same napływają..

 

 

                pst cisza

inesss : :